Pozdrowienia znad morza - dzień siódmy

Po śniadaniu pojechaliśmy autokarem do Łeby. Gdy dojechaliśmy na parking czekała nas miła niespodzianka. Na pomoście czekał statek spacerowy i przepłynęliśmy niezwykle piękne Jezioro Łebsko. Po dotarciu na miejsce wędrowaliśmy przez Słowiński Park Narodowy na ruchome wydmy. Było to niezwykłe miejsce, które wyglądało jak pustynia. 

Turlaliśmy się z bardzo wysokich wydm. Po kilkuminutowej zabawie poszliśmy na plażę i tam zjedliśmy przygotowany prowiant. Po zejściu z  „ogromnej  piaskownicy” poszliśmy obejrzeć wyrzutnię rakietową z czasów II wojny światowej. Wróciliśmy statkiem na parking, a potem do hotelu. Podczas kolacji obejrzeliśmy mecz Polska-Irlandia i poszliśmy do kościoła. Po nabożeństwie poszliśmy na promenadę i tam weszliśmy do „ domu do góry nogami”. Po obejrzeniu pięknego zachodu słońca wróciliśmy do hotelu i poszliśmy spać.