Nareszcie znowu w szkole

1 września po długiej przerwie wróciliśmy do szkoły. Ucieszyło nas bardzo spotkanie z koleżankami i kolegami, za którymi zdążyliśmy się już stęsknić. Spotkaliśmy się z wychowawczynią w naszej dawnej sali lekcyjnej, która niewiele się zmieniła. Pani poinformowała nas o czekających zmianach – czyli nowym dzienniku elektronicznym i o zmianie nauczyciela od geografii. Podział godzin się nam spodobał, bo zawsze mamy na rano i kończymy przeważnie po pięciu lekcjach. Zupełnie nie podoba nam się, że znowu będziemy musieli chodzić po szkole w maseczkach. Nie są one ani twarzowe ani wygodne, ale trudno. Ciekawi nas tylko, jak długo uda nam się tak normalnie uczyć? Nie chcielibyśmy znowu siedzieć w domu i uczyć się zdalnie, bo przepadnie nam nasza ulubiona lekcja wychowania fizycznego.