Dzień Dziecka

W tym roku nasze święto było jakieś inne. 1 czerwca dostaliśmy pyszne lody, które pomimo, że to była lekcja trzeba było zjeść – wiadomo, nie dotrwałyby do przerwy. W piątek razem z klasą VI a jedliśmy pizze „pod wiatami”. Niektórzy nie mogąc dotrwać w oczekiwaniu, grali sobie na boisku lub biegali. Tylko dziewczyny były spokojne. One zawsze wiedzą jak się zachować.  Dopiero we środę 7 czerwca po trzech lekcjach - się działo. My pomagaliśmy w wykonaniu ścianki z kolorowych balonów, chłopaki grali mecz w piłkę nożną. Niektórzy tańczyli w rytm muzyki na disco. Kiedy zgłodnieliśmy nieco, panie z kuchni rozdawały  pyszne przypieczone kiełbaski. Tym sposobem świętowaliśmy przez trzy dni.