Andrzejkowe czary
Andrzejki to wieczór wróżb odprawianych w nocy z 29 na 30 listopada, w wigilię świętego Andrzeja. Są okazją do dobrej zabawy, a jednocześnie źródłem szacunku dla tradycji i obrzędów ludowych. W tym roku nieco wcześniej, bo już w środę 28 listopada próbowaliśmy trochę dla zabawy, a trochę serio, uchylić rąbka zasłony spowijającej przyszłość. Wróżby to stary jak ludzkość sposób na jej oswojenie. Z niecierpliwością oczekiwaliśmy na ten niezwykły, inny niż wszystkie dzień – dzień tajemniczych wróżb i czarów, połączonych z zabawą, tańcem i słodkim poczęstunkiem.
Aby wróżby się spełniły koniecznie trzeba wypowiedzieć zaklęcie gwarantujące skuteczność: „hokus – pokus, czary - mary, niech się spełnią andrzejkowe czary”. Wróżby pokazały, że większość z nas będzie opływać w dostatek lub zrobi karierę naukową. Dowiedzieliśmy się też, czy Święty Mikołaj spełni nasze oczekiwania i przyniesie wymarzony prezent. Losowaliśmy kartki z zapisanymi atramentem sympatycznym imionami naszych przyszłych sympatii. Śmiechu było co niemiara. Niektórym bezlitosna wróżba wskazała słabości (np. za dużo słodyczy) i sposób ich pokonania. Bardzo cieszyliśmy się z tak dobrych przepowiedni choć wiemy, że to tylko zabawa. Sukces zależy od nas - trzeba się uczyć, być dobrym człowiekiem i szanować ludzi.