Ale była zabawa

Nareszcie po bardzo długiej przerwie mogliśmy znowu „poczuć blusa”.  We czwartek samorząd szkolny zorganizował dla wszystkich chętnych „zabawę andrzejkową”. Było super, a co tam się działo – istny zawrót głowy. Oczywiście najważniejsze były tańce. Chłopaki z ósmej klasy puszczali nasze ulubione utwory, o które prosiliśmy wcześniej. Pani Ewelina P. uczyła nas ulubionego tańca naszych starszych koleżanek i kolegów (którzy opuścili już mury szkoły) – czyli „belgijskiego”. Trochę słabo to wychodziło zwłaszcza chłopakom, ale jeszcze jedna taka zabawa i na pewno się nauczymy. Dziewczyny przygotowały wróżby, były ciastka i to trzy rodzaje, no i ulubione gofry. Nikt nie był głodny o ile miał czas na jedzenie. Najgorzej miała nasza wychowawczyni, bo bardzo chciała zrobić nam zdjęcia na pamiątkę, a my odwrotnie – zwłaszcza chłopaki. Teraz będziemy przez czas adwentu, tęsknić za następną zabawą.