Przyszedł do nas Mikołaj

Zdążyliśmy już trochę nabroić w tym roku szkolnym, dlatego nie byliśmy pewni czy Mikołaj do nas przyjdzie. A jeśli nawet będzie tak miły, to czy obdaruje nas nie tylko rózgą? Te pytania nurtowały nas od dawna i nawet staraliśmy się poprawić swoje  zachowanie, by zasłużyć na upominek. I udało  się, Mikołaj był i przyniósł nam fajne prezenty. Było coś słodkiego, coś zdrowego i coś praktycznego. Dobrze, że wszyscy otrzymali to samo, ponieważ uniknęliśmy zazdrości i kręcenia nosem. 

Nasza pani wychowawczyni była szczęśliwa, że o niej też pamiętał. Niektórzy z nas na powitanie Mikołaja ubrali czapki podobne do tych jakie on nosi. ... szkoda  tylko, że tak całkiem, to we wszystko nie wierzymy (to, że z Laponii, że przez komin i że na saniach z reniferami no i że zapachem kawy go zwabiliśmy ha, ha, ha). Mikołaju nie przejmuj się i tak co roku będziemy na Ciebie czekać, więc do zobaczenia ZA ROK!  DZIĘKUJEMYYYYYYY!