Ach, co to była za wycieczka...

Czekaliśmy na tą wycieczkę od listopada. I było warto! 9 maja wyjechaliśmy pełni optymizmu i radości, że te cztery dni będą niezapomniane. O jedenastej zaczęliśmy zwiedzać Wrocław. Szczególnie urzekł nas Ostrów Tumski oraz rynek wrocławski. Poznaliśmy historię powstawania krasnali wrocławskich. Niektóre nawet pozwoliły sobie zrobić zdjęcie.

O 15.00 pojechaliśmy do Hydropolis - czyli miejsca, w którym różnorodne technologie multimedialne, interaktywne instalacje, wierne repliki i modele oraz bogate w informacje ekrany dotykowe służą jednemu celowi: ukazaniu wody z różnych, fascynujących perspektyw. Ostatnim punktem we Wrocławiu był wyjazd na najwyższy punkt widokowy we Wrocławiu, czyli Sky Tower. Widoki były piękne! Dzień drugi naszej wycieczki to zwiedzanie Zamku Książ, który zrobił na nas niesamowite wrażenie oraz ruchomej szopki w Wambierzycach, pełnej misternych, kolorowych i poruszających się figurek. Dzień trzeci to długo oczekiwany wyjazd do Pragi - stolicy Czech. Zwiedziliśmy przepiękną starówkę, Zamek Praski, Katedrę Św, Wita, słynny Most Karola, Rynek, Ratusz ze słynnym zegarem Orłoj oraz piękne praskie uliczki. Z Pragi wróciliśmy obładowani mnóstwem pamiątek oraz niezapomnianych wrażeń. W ostatnim dniu wycieczki poznawaliśmy uroki Gór Stołowych. Na początku zdobyliśmy Szczeliniec Wielki. Najbardziej podobała nam się jednak wyprawa przez labirynt skalny zwany Błędnymi Skałami. Przeprawa między olbrzymimi głazami i wąskimi szczelinami była niesamowita. To była wspaniała wycieczka.