Ach te kobiety!!!
Również i w tym roku chłopaki z naszej klasy pamiętali o święcie kobiet. Ale od rana byłyśmy przekonane, że zapomnieli i nawet nie złożą nam życzeń. I chociaż nie kryłyśmy niezadowolenia, nie zdradzili się z tym, że jest inaczej. Czekali - i słusznie, na to by wręczyć nam róże i złożyć życzenia, aż do godziny wychowawczej. Wiadomo, że nie zapomnieli także o naszej wychowawczyni i stąd tak późna pora.
Szkoda tylko, że części z nas nie było w tym dniu w szkole (aż 8 osób) - niech żałują, bo my dobrze się bawiliśmy i nawet słodycze były. Częstowała nas Karolina, bo akurat miała urodziny no i nasza wychowawczyni (ale ona raczej nie miała urodzin).