Mikołaj o nas pamiętał

Od samego rana, 6 grudnia, czekaliśmy na Mikołaja. Na szczęście kilka minut po ósmej zapukał do drzwi naszej klasy. Razem z nim przyszły elfy, które pomagały mu dźwigać worki z prezentami.  Piosenką i wierszami powitaliśmy zacnego gościa. Niestety, to nie wystarczyło aby otrzymać paczkę. Czcigodny staruszek  sprawdzał naszą wiedzę pytając  mnożenia i zasad ortografii. Na szczęście poradziliśmy sobie bezbłędnie. Musieliśmy też zaśpiewać wybraną przez niego świąteczną piosenkę.

Kiedy wreszcie Mikołaj uznał, że zasłużyliśmy na prezenty, rozpoczął się najbardziej oczekiwany moment – rozdawanie upominków. Każde z nas robiło sobie z sędziwym darczyńcą pamiątkowe zdjęcie. W podziękowaniu za piękne prezenty daliśmy Mikołajowi kopertę, do której każde dziecko włożyło papierowe serce z wypisaną na nim obietnicą. Złożyliśmy też przyrzeczenie, że ich dotrzymamy.  Jeszcze tylko ostatnie pamiątkowe zdjęcia i zacny staruszek ruszył w dalszą drogę. Mogliśmy  wreszcie otworzyć prezenty. Natychmiast też rozpoczęła się degustacja smakołyków i składanie zabawek z kinder niespodzianek. Kiedy opadły pierwsze emocje, rozpoczęliśmy rozmowy na temat wizyty Mikołaja. Pani przypomniała nam legendę  o św. Mikołaju z Miry, opowiedziała o tradycjach związanych z tym dniem w innych krajach. Wspólnie też ustaliliśmy, że zrobimy wszystko, aby zasłużyć na odwiedziny Mikołaja w przyszłym roku.