W Rymanowie - dzień drugi

21 kwietnia 2015

Drugi dzień naszego pobytu rozpoczął się bardzo wcześnie, bo niektórzy powstawali  o świcie. Niestety, nie wszyscy uszanowali sen kolegów i przed siódmą cały dom tętnił życiem. Zaczęliśmy od mycia, potem były porządki i śniadanko ( płatki z mlekiem, świeże bułeczki, żółty serek i dżem truskawkowy). Z niepokojem wszyscy czekali na komisję porządkową, która rozdawała punkty za stan czystości w pokojach.

 Różnie to było – dostawaliśmy od 1 do 6 punktów. W tym czasie wyszło słoneczko, zrobiło się pogodnie, ale nie ciepło. Szkoda jednak takiej pogody, dlatego wyruszyliśmy do „Klasy przyrodniczej”. Wędrując wśród pachnących świerków i jodeł dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy o florze i faunie rymanowskich lasów. Obejrzeliśmy zbiorniki wodne pełne kijanek , żab i kwitnącej knieci błotnej. Zauważyliśmy jaszczurki wygrzewające się w pierwszych promieniach słońca, obawialiśmy się, że pojawią się żmije, bo stały znaki ostrzegawcze. Zachwyciły nas stoki porośnięte kwitnącymi pierwiosnkami, zawilcami i żmijowcem. Kilkukilometrowy spacer dobrze nam zrobił na apetyt i ze smakiem zjedliśmy drożdżówki. Na kolejnych zajęciach panie opowiedziały nam o Stanisławie Wyspiańskim, który spędzał tu wolny czas i napisał piękny wiersz o Rymanowie.

„ Jeden mi się podobał ten las, jako ściana
Stał przede mną posępny, dumny, tajemniczy,
Była weń uroczystość set- letnia chowana,
 milczał, a mnie zdawało się, że pieśnią krzyczy.”

Po smacznym obiedzie (zupa z kluseczkami, ziemniaczki, kotlecik i buraczki) odpoczęliśmy chwilę i udaliśmy się do sklepu, bo zabrakło „pysznego” jedzenia: słodyczy, chipsów, kolorowej wody do picia. Kupiliśmy też super pamiątki: same „potrzebne” rzeczy (co można zobaczyć na zdjęciach).  Po słodkim podwieczorku odbyliśmy lekcję śpiewu z nowych śpiewników. Nauczyliśmy się też tańców i pląsów. Świetnie się razem bawimy!  Tylko czasu nam brakuje na „nicnierobienie” w pokojach. A po kolacji ( szynka, serek topiony, sałatka jarzynowa ) konkurs fryzur. I dopiero wtedy się zaczęło. Dziewczyny wyglądały pięknie, chłopcy nie bardzo mieli się czym popisać ze względu na długość włosów. Po kolacji dyskoteka, mycie i do spania!