Jak to w Rymanowie Zdroju było: dzień drugi

21 kwietnia 2015

Drugi dzień pobytu na zielonej szkole zaczęliśmy bardzo wcześnie. Niektórzy nie spali już od godziny szóstej. Szkoda, że gdy trzeba iść do tradycyjnej szkoły nikomu nie chce się wstać o tak wczesnej porze. Po śniadaniu specjalna komisja zrobiła obchód i przyznała punkty za porządek w pokojach. Trzeba przyznać, że wszyscy wywiązali się z tego zadania celująco.

Mam będzie z nas dumna;) Następnym punktem dnia była piesza wycieczka do przyrodniczej klasy dydaktycznej. Przypomnieliśmy sobie wiele ważnych informacji nie tylko z lekcji przyrody. Najważniejsze, że już nigdy nie pomylimy jodły ze świerkiem. Była to cenna wyprawa pod każdym względem. Po obiedzie chwila wytchnienia i kolejny spacer. Tym razem po rymanowskim parku. Nie obyło się również bez wstąpienia do sklepu w celu uzupełnienia naszych zapasów, a przede wszystkim prezentów i pamiątek. I tak minął nasz dzień do wieczora, kiedy to odbyła się główna atrakcja: konkurs śmiesznych fryzur, do stworzenia których brało się co miało. Tak więc we włosach znalazły się i ołówki, kredki, kolorowe wstążki, maskotki a nawet mydelniczka!!! Na koniec jeszcze krótka dyskoteka i czas na odpoczynek. Dobranoc;)