Jak to w Rymanowie Zdroju było:dzień piąty

24 kwietnia 2015

Piąty, a zarazem ostatni dzień pobytu w Rymanowie Zdroju powitał nas nie tylko piękną, słoneczną pogodą, ale również mieszanymi uczuciami. Z jednej strony  chcieliśmy tutaj zostać, z drugiej niektórzy już tęsknili za domem. Jedno było pewne. To był nasz ostatni dzień na zielonej szkole. Zaczął się od śniadania i pakowania.

Potem odbył się pożegnalny apel, na którym pan dyrektor Maciej Żółkoś podziękował nam za wspaniałą atmosferę i życzył wielu sukcesów. Dostaliśmy mnóstwo pochwał i dyplomów. Nie było ani jednego ucznia, który nie byłby zadowolony z pobytu. Po apelu udaliśmy się na pożegnalny spacer po Rymanowie i zakup pamiątek. No bo po co wracać do domu z pełnym portfelem. Trzeba było przecież kupić prezenty dla całej rodziny. I tak w gorącej atmosferze oczekiwaliśmy na przyjazd naszego autokaru. Potem tylko załadowanie walizek, zaopatrzenie w prowiant na drogę, pożegnanie się z nauczycielami i czas wracać. Dziękujemy wszystkim za to, że mogliśmy spędzić tak wspaniałe chwile w Rymanowie Zdroju. Jeszcze kiedyś to powtórzymy.