Wzorem gwiazd

 W grudniu nasza klasa spędziła popołudnie na krytym lodowisku  w Dębicy. Nie był to już pierwszy wyjazd, więc większość doskonaliła swe umiejętności szybkiego i efektownego poruszania się po tafli. Niektórzy dopiero teraz odważyli się założyć łyżwy na nogi. Brawo!  Nie obyło się bez upadków - nie mogło. Tak zaczynał Zbigniew Bródka, więc i my musieliśmy to zaliczyć! 

Starcia pierwszego stopnia z czterostopniową temperaturą lodowiska bywały bolesne, jednak nikomu nie udało się nic złego sobie zrobić. Prosimy nie zwracać uwagi na wybite zęby - są to jedynie efekty uboczne (wystarczy popatrzeć na gwiazdę NHL Aleksandra Owieczkina- ma tak samo). W przerwie technicznej można było pokrzepić się ciepłą czekoladą. Czas szybko minął, a gdy autobus ruszył w drogę powrotną niektórzy już pytali się, kiedy znów będzie wyjazd na lodowisko.

                                                                 

        Adrian